Dróg do bycia piłkarzem, do rozwijania swojej pasji i swoich umiejętności jest kilka, a poziom sportowy i organizacyjnych nawet tych lokalnych klubów systematycznie się poprawia. Trenerzy są coraz bardziej wykształceni, a przede wszystkim sami kształcić się chcą. Mamy orliki, boiska i ich oświetlenie. I choć jeszcze do perfekcji nam daleko, nie mogę napisać dziś, że nie jest lepiej, niż było.

Którą drogę wybrać i do jakiej akademii piłkarskiej zapisać swoje dziecko? Pierwsze kroki są kluczowe, to jasne. Wybrać więc od razu dużą markę, czy może lepszym rozwiązaniem dla młodego zawodnika będzie wciśnięcie przycisku start w małej, lokalnej szkółce?

Jeśli dziś zastanawiacie się nad tym pytaniem, opowiem Wam o tym, dlaczego wcale nie musicie wybierać topowego klubu, by Wasza pociecha rozwijała się właściwie. Bo – serio – topowe szkolenie często macie tuż przed nosem. Wasze dziecko może mocno na tym zyskać.

Dlaczego więc warto postawić na rozwój dziecka w mniejszej akademii? Jakie są tego plusy?

Znane otoczenie

Punkt kluczowy jeśli chodzi o początek piłkarskiej kariery. Dziecko przebywa w miejscu, które jest mu doskonale znane, przyjazne i blisko domu. To sprawia, iż nie musi martwić się adaptacją i tym, że coś pójdzie nie tak, jak powinno. Rodzice mogą czuwać, są na wyciągnięcie ręki, a w dodatku koledzy z podwórka lub ze szkoły również mogą dzielić się pasją z Waszym dzieckiem.

Bliskość ośrodka jest również istotna z innego powodu – nie zabieracie czasu swojemu dziecku na dojazdy. A ten czas może pożytkować na szukanie innych pasji, spotkania z kolegami, wyjście na rower. Nie jestem zwolennikiem rozwiązania, by z młodego człowieka robić niewolnika piłki nożnej. Musi mieć on swobodę w działaniu, poznawaniu samego siebie i tego, co mu się po prostu podoba.

Mniejsza selekcja

Selekcja jest niezwykle istotna jeśli chodzi o szkolenie i nie jest niczym złym. Jednak nie jest rozwiązaniem bez wad. Bardzo łatwo w pewnym momencie przeoczyć nieźle zapowiadającego się piłkarza. Twoje dziecko może nie sprostać wymaganiom topowych akademii, ale nie oznacza to wcale, że do piłki się nie nadaje. Być może potrzebuje więcej czasu, by rozwijać się we własnym tempie. I za moment okazać się może, że po otrzymaniu szansy w mniejszym klubie rozwija się w ekspresowym tempie.

Mniejsza selekcja sprowadza nas zatem do kolejnego, bardzo istotnego punktu jeśli chodzi o to, jaką akademię wybrać dla swojego dziecka.

Więcej cierpliwości

Cierpliwość do rozwoju młodego piłkarza jest niezwykle istotnym elementem szkolenia. Niekiedy brakuje jej w dużych akademiach piłkarskich, gdzie po sezonie następuje wymiana połowy dzieci tylko dlatego, że przyszedł ktoś, kto okazał się na ten moment trochę lepszy.

Dzieci również miewają gorsze momenty, braki koncentracji, wahania dotyczącego tego, czy serio chcą grać w piłkę. Mają mnóstwo rozterek, podobnie jak my, dorośli.

W mniejszej szkółce piłkarskiej Twoje dziecko dostanie zdecydowanie więcej cierpliwości i więcej czasu na poprawę i swój rozwój. Otrzyma więcej możliwości popełniania błędów i wyciągania wniosków, bo za błędy nie zostanie skreślony. Wszystko to przełoży się na bycie jeszcze lepszym graczem.

Mocniejsza relacja z trenerem

Gdy trener wkłada całe swoje serce w rozwój młodego zawodnika i dostrzega w nim potencjał, choć początkowo wydawałoby się, że Wasze dziecko nie nadaje się do piłki, buduje to niezwykle silną relację pomiędzy tą dwójką

Jak już wspomniałem wcześniej – trenerzy w mniejszych ośrodkach są wstanie wybaczyć więcej i swoich podopiecznym dać duży kredyt zaufania.

Dodatkowo, gdy trener przechodzi z dzieckiem przysłowiową drogę „od zera do bohatera” i widzi jego rozwój, a nie skreśla go i zastępuje kolejnym zachodzi naprawdę silna chemia w drużynie.

Mniejsza presja wyniku

W topowych akademiach – nie ma co się oszukiwać – zawsze będzie większa presja, niż w lokalnych szkółkach piłkarskich. Zarówno jeśli chodzi o wyniki indywidualne dziecka związane z procesem selekcyjnym, jak i z wynikami osiąganymi przez klub.

Dlatego też zapisanie dziecka do mniejszego klubu zapewnić mu może spokój i koncentrację na jego rozwoju, a nie na liczbach.

Podsumowanie

Małe i średnie akademie piłkarskie w dzisiejszych czasach wcale nie odbiegają od tych dużych. Oczywiście istotną rzeczą jest tutaj potencjał populacyjny, gdzie trenerzy w wielkich miastach mogą przebrać kilkuset piłkarzy, by stworzyć drużynę. A z nią niekoniecznie dadzą radę rywalizować chłopcy bądź dziewczynki z mniejszych miejscowości.

Mimo tego w lokalnych klubach szkoli się zawodników coraz lepiej i właśnie po takich piłkarzy na późniejszym etapie szkolenia sięgają często topowe zespoły, rywalizujące w najwyższych ligach juniorskich w Polsce. Dlaczego? Bo cierpliwość, czas, doświadczanie zabawy z gry i koncentracja na rozwoju piłkarza procentuje tym, iż jego głowa nie jest wypalona od najmłodszych lat, a nabyte umiejętności pozwalają na grę na dobrym poziomie.