Mam na imię Łukasz
Chciałem być piłkarzem, podpisywać koszulki i nie przejmować się, gdy rozbiję najnowsze ferrari od sponsora. A później sam już nie wiedziałem, kim chcę być i co chcę robić.
Teraz jestem Florentino Perezem we własnej akademii piłkarskiej Królewscy Złoczew. Odpowiadam za transfery Beckhamów i trening młodych Raulów. Wiążę dzieciom najnowsze modele butów i odpowiadam na wiecznie nurtujące ich pytanie: „kiedy gramy?”.

Moja praca w klubach
KS Złoczewia Złoczew
Stawiałem tu pierwsze kroki jako piłkarz, a następnie jako trener. To był ten etap, w którym myślałem, że wiem wszystko o piłce i treningu. Nie umiałem przeprowadzać trudnych rozmów z trampkarzami, może dlatego że miałem dopiero 19 lat.
UKS Akademia Piłkarska Wieruszów
W tym klubie mocno rozwinąłem się jako trener pod względem sportowym i organizacyjnym. Zrozumiałem wiele rzeczy, poznałem mnóstwo ludzi, od których nauczyłem się tak dużo, że materiału starczyłoby na trzy książki.
Piłkarska Akademia Lututów
Mocno przyczyniłem się do powstania szkółki piłkarskiej w Lututowie. Wcześniej był to jeden z oddziałów APW, jednak w pewnym momencie moja droga z poprzednim klubem zaczęła się rozjeżdżać. I jest PAL.

Królewscy Złoczew
Gdy byłem jeszcze chłopakiem marzyłem o graniu w piłkę na Santiago Bernabeu. Później zacząłem marzyć o własnej szkółce piłkarskiej. Czułem się na siłach i wiedziałem, że jest to ten moment. Wiedziałem, że jestem gotowy na królewski ruch.
Królewscy Złoczew powstali 1 czerwca 2020 roku. Jestem pomysłodawcą i współzałożycielem klubu, który przez pierwsze cztery miesiące swojej pracy ma w szeregach ponad 60 mniejszych i większych zawodników.
Nie jesteśmy sami. Zostaliśmy oficjalną akademią piłkarską seniorskiego klubu – Złoczewii Złoczew, do której przekazujemy ukształtowanych już graczy. A co robimy z wyróżniającymi się? Oddajemy światu. Niech o nas mówią. Najlepiej fajnie.
W prowadzeniu tego projektu pomaga mi wiele osób w tym moja narzeczona Ewelina (wiceprezes), a także mój tata (trener z licencją UEFA B), który prowadzi swoje grupy.
Akademia Aktywnego Przedszkolaka
To nie był mój pomysł. To inicjatywa mojej narzeczonej. Jeden z wielu fajnych elementów tworzących Królewskich.
Początkowo byłem sceptyczny. Jak można pracować z grupą 3-latków? Przecież jeszcze nie umieją mówić. A co jeśli któremuś z nich zachce się kupę na boisku?
Dałem się przekonać. Stworzyliśmy specjalną sekcję dla przedszkolaków, dzięki której możemy angażować w sport i piłkę nożną od najmłodszych lat.
Jeszcze nikt nie zrobił kupy na murawie.

Prywatnie
Z zawodu jestem dziennikarzem. Lubię tworzyć fajne treści: teksty, grafiki, plakaty, wideo. Daje mi to poczucie spełnienia. Lubię gdy coś nabiera kształtów dzięki mojej pracy.
Organizuję turnieje i wydarzenia piłkarskie. Na co dzień chodzę na plac zabaw z Wojtkiem, wspólnie czytamy Kubusia Puchatka i jeździmy na treningi do Akademii Aktywnego Przedszkolaka.
W tym czasie moja narzeczona odpoczywa albo przygotowuje nam coś pysznego. Lubimy pyszne rzeczy. W zamian za to zabieram ją czasem na mecz. Jest zachwycona.