Są pewne elementy w treningu piłkarskim, na które nie masz – przynajmniej większego – wpływu. Możesz mieć super plan na wyszkolenie zawodnika szybkiego jak Mbappe i bramkostrzelnego jak Lewandowski. Ale nawet plan doskonały nie pomoże, gdy nie masz do tego odpowiednich warunków infrastrukturalnych. Pewnie – mógłbyś grać od rana do wieczora na podwórku, na piaszczystym boisku, a wieczorami wysypywać go ze skarpet. Mimo wszystko fajniej gra się w piłkę, gdy na podłożu jest choć trochę trawy lub równego placu. I trochę miejsca, rzecz jasna.

Nie lubię zimy. Sam borykam się z problemem małej hali i próbuję poukładać grafik treningów w taki sposób, by – jak to mówią – miało to ręce i nogi organizacyjnie. Ale to nie wszystko – przez ten czas konieczne jest jeszcze robienie ciągłych postępów sportowych, realizowanie jakichś celów postawionych wcześniej. Dlatego też w Królewskich Złoczew na zajęcia w hali poświęcamy jedynie styczeń i luty, czyli najbardziej zimowe miesiące. Zaraz po nich oddychamy, cudownym, świeżym powietrzem.

W jaki sposób możesz zaplanować trening na małej hali lub na niewielkim boisku, by był on intensywny, zawodnicy więcej biegali niż stali i byś mógł jako trener zrealizować cele sportowe? Przygotowałem kilka elementów, na które ja zwracam uwagę. Ułatwiają mi one pracę i dzięki nim nawet w małej hali jestem w stanie wycisnąć maksa z treningu.

Małe grupy

Odkrywcze, prawda? Rzecz jasna im mniejsza przestrzeń treningowa, tym mniejsza grupa powinna brać udział w zajęciach. Nie pojawiają się kolejki, nie panuje chaos i możesz poświęcić uwagę każdemu zawodnikowi. Nie jest to czasem takie proste, wiem. Dlatego zamiast robić trening półtorej godziny jednej grupie 20-osobowej, przygotuj plan zajęć na 45 intensywnych minut i podziel ekipę na dwie mniejsze. Zobaczysz, że sprawdzi się to lepiej aniżeli uganianie się za dwudziestką 8-latków. Szybciej rozłożysz sprzęt, szybciej ogarniesz grupę, szybciej wytłumaczysz ćwiczenie, szybciej wprowadzić korekty. W tym przypadku mniej znaczy więcej.

Asystent zawsze pomoże

Jeśli masz asystenta – super. Ale nie każdy może sobie na to pozwolić. Możesz z tego wybrnąć. Poproś fajnie zapowiadającego się (w przyszłości) szkoleniowca z seniorskiego klubu, by pomógł Ci w ramach wolontariatu albo praktyki (być może znajdzie się ktoś, kto będzie potrzebować tego, by zacząć swoją przygodę z trenerką). A jeśli nie masz takiej możliwości – zapytaj o pomoc ogarniętego rodzica, który jest zaangażowany w trening (ale nie przeszkadza i zrozumie zasady panujące na zajęciach). Tylko niech nie przychodzi w jeansach.

Nie rób kolejek

Przy małych przestrzeniach kończy się to dłuższym staniem, niż graniem. Planuj środki treningowe otwarte, w których wszyscy zawodnicy biorą aktywny udział w treningu. Gdy zaplanujesz np. takie ćwiczenie przy sporej grupie i niewielkiej hali będziesz miał 7 graczy w kolejce z jednej i drugiej strony (nie jesteś w stanie zrobić dwóch boisk, by rozbić ich na mniejsze grupki). W zamian możesz zaplanować środek podobny do tego, w którym wszyscy w jednym czasie są w ruchu. A jeśli szukasz inspiracji na gry i zabawy dla najmłodszych – wpadaj tutaj (gry) i tutaj (zabawy).

Stawiaj na prostotę

Nie komplikuj sobie niepotrzebnie życia. Postaw na proste ćwiczenia, które nie wymagają długiego objaśnienia i wprowadzania nowych elementów. Nie trać czasu zwłaszcza przy większej grupie dzieci. Lepiej powtórz to, co jest znane Twoim zawodnikom i popracuj nad doskonaleniem pewnych zagadnień zamiast wprowadzać nowe. Jeśli czujesz, że nie ma miejsca, by zrobić coś świeżego, nie rób tego na siłę.

Kolorowe stożki – Twój przyjaciel

Pojechałem kiedyś na obóz z dzieciakami. Okazało się, że dwie grupy musiałby trenować na orliku. Dostaliśmy więc po połówce. Wiesz, jak z tego wybrnąłem? Mniejsze pola umieszczałem w większych. Kończąc jedno ćwiczenie ściągaliśmy jeden obszar i mogliśmy dalej prowadzić zajęcia. Korzystaj zatem w kolorów. Jedno ćwiczenie – kolor żółty, drugie – niebieski, trzecie – czerwony. Kończysz zadanie – sprzątasz dany kolor i trenujesz dalej. To pomocne nie tylko gdy nie masz wystarczająco dużo miejsca.

Jeśli szukasz więcej inspiracji na trening i wskazówek, jak go poprawić – zajrzyj tutaj.