Swój wolny czas z kilku ostatnich dni niemalże w pełni poświęciłem nad zastanowieniem się, w jaki sposób podnieść jakość treści na Piłkarskim Kołczu oraz poprawić jego oprawę wizualną. Minął prawie tydzień, blog zaczął nabierać właściwych kształtów, prezentuje się o niebo lepiej i – co było też dla mnie ważne – jego wizytówką, czymś w rodzaju logo stałem się ja.

Nie jest to przejaw narcyzmu. Kto śledzi mnie w miarę pilnie, czyta moje artykuły wie, że ja to ja i mam na imię Łukasz. Ale wiem też, że sporo osób nie zagłębia się i nie zadaje sobie pytania „hej, ciekawe, co to za typek zaczął mądralować się w internecie?”. Część z czytelników przychodzi po konkret, czyli po środki treningowe, wskazówki, e-booki. Nie mam żalu, bo sam szukam tego typu treści i często wpadam na jakąś stronę albo blog i gdy znajdę już to, czego szukałem, szybko go opuszczam. Chciałbym jednak, by miejsce to miało duszę, żeby czytelnik, czytając o nowej grze 3×3, wiedział, że jest ona autorstwa właśnie tego typka.

Myślałem także nad jakąś formą nagradzania wszystkich kołczów wpadających regularnie. Są tu przecież tacy, którzy czytają mnie od samego początku. Bardzo mi miło. Wymyśliłem więc niespodzianki.

Czym są niespodzianki? To powiadomienia o nowych materiałach, które trafiają jedynie do zapisanych na nie kołczów. To środki treningowe i przykładowe konspekty, nieopublikowane nigdzie na blogu. Reasumując: niespodzianka jest darmowym, bonusowym materiałem premium, przychodzącym na komputer (lub też smartfon).

W każdą środę wszystkim zapisanym na niespodzianki wysyłać będę powiadomienie z bonusowym materiałem. Ostatniego dnia każdego miesiąca pojawi się również przykładowy konspekt treningowy, przepracowany przeze mnie lub trenera pracującego w mojej akademii Królewscy Złoczew. Co równie ważne – przewiduję specjalne kody rabatowe do sklepu dla stałych czytelników.

Reasumując: zapisując się otrzymujesz 12 darmowych konspektów w ciągu roku oraz – powiedzmy, że mamy cztery środy w miesiącu – 48 środków treningowych mojego autorstwa. Biorąc pod uwagę, iż ciągle publikuję nowe materiały na blogu – o których również Cię powiadomię – wszystkich materiałów będzie naprawdę pokaźna liczba.

Każdy niespodzianki lubi, więc zapisz się na nie już teraz tutaj.

Mam nadzieję, że odświeżony wygląd bloga przypadnie większości czytelnikom na gustu. A jeśli jest jeszcze ktoś, kto nie wie, co to za gość, który mądraluje się w internecie – zapraszam tutaj.

PS. Jeśli już wcześniej zapisałeś się na powiadomienia, nie musisz nic robić.