Część końcowa naszych zajęć jest czasem na podsumowanie, a także momentem na oczyszczenie głowy i ostudzenie emocji. Zanim przechodzimy do zbiórki, podsumowań, rozmowy, zanim dyżurni ogarną sprzęt z boiska i wszyscy udamy się do szatni spędzamy 5-10 minut na jakimś luźnym zadaniu – grze, ćwiczeniu lub zabawie.

Dziś przedstawię 5 naszych ulubionych środków treningowych, stosowanych przeze mnie w grupach 2007 oraz 2010. Nie musimy kombinować z wymyślaniem nowych, ponieważ te sprawdzają się idealnie. Oczywiście od czasu do czasu pojawia się jakaś odskocznia i coś, czego jeszcze nie było lub „mniej ulubiona” zabawa.

Król strzelców

Popularna zabawa podwórkowa. Zadaniem zawodników jest wykonywanie rzutów karnych. Każdy skuteczny karny przechodzi do następnej rundy, natomiast przestrzelony wypada z gry. Gramy do momentu wyłonienia króla strzelców. Po pierwszej serii piłka odsuwana jest o metr dalej. Gdy widzę, że idzie im bardzo dobrze, znów odsuwam piłkę o metr.

Król strzelców eliminacje w parach

Zasady podobne do tych powyżej. Zawodnicy dobierają się w pary. Gramy jak fazę pucharową w każdym turnieju. Gracze rywalizują ze sobą w parach w serii rzutów karnych. Skuteczny z dwójki przechodzi dalej, ten który się pomylił odpada. Gramy tak do finału i wyłonienia zwycięzcy.

Poprzeczka i poprzeczka drużynowa

Zabawy nie trzeba tłumaczyć. Każdy gracz ustawia piłkę na linii pola karnego orlika. Poprzeczka punktowana jest za 10. Gdy piłka odbije się dwa razy (tak też się zdarza) oczywiście punkty się sumują. Mamy jeszcze dodatkową zasadę (trzymając się tego, co kiedyś pisałem), po odbiciu się piłki od poprzeczki i dobiciu jej z powietrza do bramki zawodnik otrzymuje bonus w postaci dodatkowych 10 punktów.

Drużynowa poprzeczka rozgrywana jest na takich samych zasadach. Dwie drużyny kończące gierkę w części głównej rywalizują dodatkowo jeszcze na koniec zajęć w zabawie. Wynik ostatniego takiego starcia to 160 do 40. Deklasacja.

Piłkarski golf

Zawodnicy ustawieni np. na linii środkowej orlika lub pełnowymiarowego boiska. Wyznaczam pachołkiem dołek np. na punkcie rzutu karnego. Zadaniem zawodników jest uderzenie piłki w taki sposób, by trafiła do dołka (zbiła pachołek lub była jak najbliżej niego). Wygrywa osoba, która go przewróci. Jeśli tak się nie zdarzy, osoba, której piłka jest najbliżej na koniec serii. W piłkarskiego golfa gram też drużynowo. Wygrywa zespół mający piłkę bliżej dołka.

Żonglerka zadaniowa

Indywidualnie i w parach. Bardzo lubię tę formę kończenia naszych zajęć. I lubię także kombinować w tym aspekcie. Przykłady naszych żonglerek zadaniowych:

  • prawa stopa, prawe udo, ziemia, lewa stopa, lewe udo, ziemia (gdy wychodzi, bez odbicia o ziemię).
  • jak wyżej, ale po odbiciu od uda dochodzi jeszcze głowa i dopiero odbicie o ziemię.
  • żonglerka ze stożkiem – dowolne podbijanie piłki, ale w czasie żonglerki zawodnicy mają stożek w dłoniach – muszą przekładać go za plecami i koncentrować się na dwóch zadaniach jednocześnie.
  • w parach – trzy podbicia, odbicie o ziemię, trzy odbicia drugiej osoby (gdy wychodzi, bez odbicia o ziemię).

W żonglerce zadaniowej fajna jest możliwość kombinowania na różne sposoby. Np. gdy chcę, by zawodnicy częściej odbijali lewą stopą, to mogę zaproponować zadanie: 3 odbicia lewą stopą, jedno prawą, głowa, ziemia.