Gra, która dostarcza sporo zabawy i mnie, i moim zawodnikom, doskonała do zastosowania w każdej grupie wiekowej od skrzata po seniora. Graliśmy w nią w młodziku i graliśmy także w żaku – w obu przypadkach sprawdza się doskonale – dzieciaki odliczają kroki, mierzą szerokość bramki „tiptopami” i ciągle uświadamiają przeciwników: „my mamy większą!”.
O co chodzi w grze „zmniejszające się bramki”? Jest banalna!
Organizacja
- wyznacz pole gry, a na jego końcu ustaw spore bramki z pachołków (tak, żeby łatwo było napocząć swojego przeciwnika),
- w grę możesz grać w każdej konfiguracji od 1×1 przez 4×4 itd. (ja w tej grze gram maksymalnie 5×5, czasem dodaje neutralnego).
Przebieg
- gra toczy się na bramki z pachołków,
- po każdym straconym golu drużyna zmniejsza „o krok” swoją bramkę,
- po określonym czasie gry każdy zespół mierzy (lub trener) szerokość bramki – wygrywa drużna, która ma ją szerszą.
Modyfikacja
- jeśli zobaczysz, że zawodnicy stają przy bramce (zwłaszcza, gdy jest ona bardzo mała), wyznacz pole karne ze stożków, w które obrońcy nie mogą wchodzić. Możesz grać w ten sposób do momentu zetknięcia się ze sobą pachołków.
Jeśli podobał Ci się post, pamiętaj, by podzielić się z nim innymi, udostępnij go dalej na fejsie i koniecznie polub Piłkarskiego Kołcza!
Write a comment